i część niedzieli :-)
Najważniejszy jest jak zwykle posiłek, jak zwykle przygotowany przez Krzysia :-)
potem, można zająć się pracą, czyli Izabela miesza....
koloruje...
testuje.....
czyli, ciężko pracuje :-)
...potem dopieszcza,
a efekt końcowy ... sami zobaczcie :-)
2 komentarze:
i znowu te miski..becia zważ się bo pewnie przytyłaś
oj przytyłam
takie uroki "nic nie robienia"
:-)
Prześlij komentarz