... a jednak nie mogę powiedzieć, ze remont został wstrzymany :-)
- mam zalepiony nadmiar dziureczek w ścianie, pomalowane miejsce po nich i nawiercone nowe.
Po zawieszeniu obrazków, ściana i pokój wygląda ślicznie :)
Blog nie byłby sobą (czy można tak powiedzieć o blogu: SOBĄ?), gdyby nie było zdjęć z przygotowania posiłku.
Poniżej bigos :-)
Przygotowany przez arcymistrza łyżki drewnianej i patelni: Pana K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Na razie to ja tylko plamy widzę a nie zalepione dziurki :P:P:P
Nie wydaje mi sie aby remont szedł do przodu
wyschnie ściana to powieszę obrazki :-)
Prześlij komentarz