Właściciel mieszkania podjął męską decyzję i zaczął się remont naszego gniazdka ... (który trwa i trwa i trwa...)
Jeden pokoik jest ślicznie,słoneczny tzn mój :) choć nie do końca jest jeszcze tak jak powinno być, bo czas leci, a od września minęło już prawie cztery miesiące, a ja nadal oczekuję na:
- załatwienie skrzypiącego łóżka i wkręcenie zawiasików
- zawieszenie obrazków,
czyli na dobrą sprawę, niewiele zostało do pełni szczęścia :-)
Ja naprawdę nie mam na co narzekać, bo Weronika co prawda dwa dni temu doczekała się zawieszenia mapy, ale na docięcie roletki pewnie jeszcze trochę poczeka - darmowe kino dla sąsiadów zapewnione :-)
Kolejne miejsce, które można nazwać prawie skończonym jest kuchnia, teraz oczekujemy na wyciągnięcie z za piecyka placka (czyli takie jabłko w cieście - samo wpadło;] ) i zamontowanie klapy od niego lub czegoś co ograniczy wpadanie różnych różności za niego ... Swoją drogą, to ciekawa jestem jak będzie wyglądała nowa lampa, jeśli zawiśnie przy suficie.
W przedpokoju za to został usunięty tor przeszkód, dzięki temu moje "kicanie" stało sie bezpieczne i wygodne, chociaż nadal muszę uważać na odpadające niespodziewanie drzwiczki od szafki na buty...
Do Krzysia pokoju bezpieczniej będzie nie wchodzić, choć żywimy nadzieję ze choinka z okna zniknie do Wielkanocy ;-) a nowy tor przeszkód zostanie usunięty i będę mogła ze spokojem wychodzić na spacery na balkon ... świeże powietrze jest bardzo istotne podczas rehabilitacji :-)
Następnym, godnym polecenia pomieszczeniem jest łazienka i oczekująca na zamontowanie półeczka (obecna jej lokalizacja to parapet w pokoju Krzysia), choć w sumie to co teraz też nie jest złe, mimo iż przeglądając się w lustrze stoję na na stołeczku ;)
Ubikacja - hm, no cały czas pracujemy nad tym i kładziemy kafelki, jak dobrze pójdzie to do magicznej Wielkanocy, zostanie nałożona fuga...
Tak czy inaczej ja wygrałam fotel, który zostanie już u mnie w pokoju - ponieważ remont nie zakończy się do lutego, a Weronika wygrała GIN - zakończenie remontu WC, w terminie do 31.12.2007 r.
Może jeszcze o coś sie założymy?
Szanse mimo, iż są nikłe istnieją, skoro Krzyś będzie chciał pochwalic sie wyremontowanym mieszkaniem przed swoimi znajomymi, remont zostanie w końce zakończony ... dalsze informacje z pola remontu / walki w późniejszym czasie.
TRZYMAMY KCIUKI !