czwartek, 31 stycznia 2008

pączkowanie

Bilans:
Ja - 2 pączki
Krzyś - 6 pączków + 5 kafelków :D
Weronika - ma ferie liczba nieznana

goście:

" GulaRz" - "jednego paczka, ale takiego fajnego ze łoooo, taki jeden to za pięć zwykłych"*
Kasia GulaRZa - ?
Jamnik - 3 pączki
" żeby cie wprowadzic w kompleksy, ze ty wiecej zjadlas"*


* - cytaty bez zgody i wiedzy mówiących :-)


środa, 30 stycznia 2008

(nie)spokojny wieczór

Zaczęło się od kolacji ...

potem trochę pracy i małe poprawki ...


a efekt końcowy ...


... palce lizać :-)

wtorek, 29 stycznia 2008

Cytat dnia

Krzyś do Beatki, w rozmowie na temat trwających w domu prac i priorytetów z tym związanych:

"... remont ale nie na szybko - ..."
(przez szacunek i unikalne poczucie humoru, nie przytoczę reszty wypowiedzianego tekstu :] )

znajdź różnicę

Znajdź różnicę, czyli malutkimi kroczkami do przodu.

Czy jesteście w stanie znaleźć subtelną różnicę w prezentowanych zdjęciach?

Zdjęcie nr 1


Zdjęcie nr 2

praca wre...

Często w TV pokazują obrazki z informacją: "no comment".

Ja w tym czasie i miejscu, przedstawiam " to co miało miejsce 28 stycznia 2008 r., czyli spektakl niekoniecznie w trzech aktach"

ok godz 20.00

ok godz 22.00

ok godz 23.50


cdn ...

sobota, 26 stycznia 2008

weekend

Kolejny weekend, niby zwykły ale nie zwykły ... każdy dzień ma w sobie coś niesamowitego.
Czy każdy mijający dzień, podobny jest do poprzedniego?
To w takim razie, jak jest z tym mądrym stwierdzeniem, że nigdy nie wejdzie się dwa razy do tej samej rzeki? Tak samo przecież jest z dniami, weekendami ... życiem.

Zawsze przynosi niespodzianki, czasem tylko nie potrafimy ich dojrzeć :-)

A oto, co udało sie zrobić wczorajszego wieczora:


I to co zostało (sobota 26 I, 17:50):

Teraz mogę przyznać się (bez bicia), że NUDZI MI SIĘ !! Przeokropnie!
Nie ma Krzyska i nie ma komu dokuczać,a le niedziela już jutro. Wróci ;-)

czwartek, 24 stycznia 2008

DUŻA ZMIANA


można komentować bez konieczności logowania się :-)

mała zmiana

Dla ożywienia mojej pisaniny, dziś prezentuję parę aktualnych fotek :-)

- roślinność kuchenna

- malinki ze spirytusu - do jutrzejszego "ciasta z malinkami ze spirytusu"


- aktualnie, z nami w tle ...

parę innych spraw ...

Ogarnęło mnie zniechęcenie związane z uzupełnianiem blogu.

Skoro nie mogę pisać tego o czym myślę, to po co tworzyć fikcję?

***************
Trochę prywaty:

Po wczorajszej wizycie u ortopedy okazało sie że zdjęcie gipsu nastąpi 27 lutego !!
Jeszcze ponad miesiąc z wielka białą stopą. Potem rehabilitacja, zrzucanie nabytych kilogramów :) i to co "kocham" robić ... pojadę w góry, skały - byle dalej od miasta :-)

Czy macie pomysł, co można robić w mieście, w domu, w czterech ścianach?

?

Spotkałam się z zarzutami, iż poprzedni post pt. "pytania ... i odpowiedzi" dotyka moich współlokatorów, czyli to co zostało napisane, nie powinno sie znaleźć w tym miejscu.

Przykra sprawa.

Przepraszam, że osoby które odebrały dosłownie i do siebie posta, poczuły się dotknięte.
Czym w takim razie jest ten blog? Miało to być miejsce pozwalające na pisanie wszystkiego i o wszystkim... dlaczego nie miały to być pytania?

Zawsze można odnieść sie do napisanych prze mnie słów i polemizować z nimi.

wtorek, 22 stycznia 2008

pytania ... i odpowiedzi

Czym tak naprawdę jest KŁAMSTWO? Czy jest to informacja niezgodna z rzeczywistością?

Czy kłamstwem były wczorajsze deklaracje?

Czy fikcją był dzisiejszy pyszny obiad? Czy może wieczór spędzony, zamiast w przytulnej knajpie to przy układaniu nieszczęsnych kafelków?

Nowe pytania nieustannie się rodzą. Czy tak naprawdę odpowiedzi nas zadowolą?

poniedziałek, 21 stycznia 2008

deklaracje

Zostały złożone obietnice i deklaracje* ... iż to co teraz ma miejsce, zostanie ukończone do 18 lutego 2008 r.

Poza tym wieje nudą, Krzyś wrócił (sobota godz 17.06), Weronika uczy się, a ja ... ehh nudy !



*Deklaracje - oświadczenie woli - pojęcie z zakresu prawa cywilnego oznaczające przejaw woli stosunku prawnego.
Oświadczeniem woli jest każde zachowanie człowieka wyrażające jego wolę w sposób dostateczny. Może być złożone nie tylko na piśmie, ale także ustnie, jak również wyrażone przez gest.

cytat dnia

"...nawet żółwie mogą nieźle zapierdalać jeśli chcą."

(Weronika do Krzyśka o następnych fazach remontu)

sobota, 19 stycznia 2008

zaginiony ...

W dniu wczorajszym tj. 18 stycznia 2008 r. ok godziny 22.00, wyszedł z domu i nie wrócił do tej pory (godz 16.00 - 19.01.2008 r.) nasz Krzyś (zdjęcia celowo kiepskiej jakości).

Przed zdarzeniem, przygotował kolację ...

... oraz zamontował brakująca w Weroniki pokoju roletkę!
(zdjęcie w najbliższym czasie)

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, gdzie podziewa się nasz Krzyś - proszony jest o kontakt w komentarzach niniejszego blogu.

Krzysiu wróć!! Już dziś nie musisz niczego remontować !

co z tą paczką? - konkurs z nagrodami

... ładnie zapakowane pudełeczko, o którym mowa w komentarzach do poprzedniego postu, cierpliwie czeka na przyjazd kuriera.

W związku z weekendem i tym, że kartonik jeszcze u nas postoi, mam zaszczyt ogłosić konkurs:

Pytanie konkursowe brzmi: Co ukryte jest w paczce, po którą zapomniał przyjechać kurier?

Małe ułatwienie ...
Na odpowiedzi czekamy pod nr telefonu: 0 700 100 100 (6 zł +VAT / min) oraz w miejscu wstawiania komentarzy.

Dzwoniąc lub komentując, należy podać poprawną odpowiedz: A, B lub C.
A - książki kucharskie
B - kilogram soli
C - rozkładane krzesełko dla dzieci

Nagrodą główną jest możliwość położenia jednej płytki - kafelki - flizy, jak zwał tak zwał, w naszej ubikacji.
Nagroda druga to pomoc Panu Kurierowi ( jeśli się zjawi), w załadowaniu paczki do swego samochodu.

Zapraszam do konkursu !

czwartek, 17 stycznia 2008

Scrabble

Można powiedzieć, że był remis bo raz wygrał Krzysiek, a raz Weronika - z czym nie mógł się pogodzić ten pierwszy ;-)
A ja? Jak zwykle - ktoś musi przegrać, by wygrać mógł ktoś ... :]

a zaczęło się tak...

Właściciel mieszkania podjął męską decyzję i zaczął się remont naszego gniazdka ... (który trwa i trwa i trwa...)

Jeden pokoik jest ślicznie,słoneczny tzn mój :) choć nie do końca jest jeszcze tak jak powinno być, bo czas leci, a od września minęło już prawie cztery miesiące, a ja nadal oczekuję na:
- załatwienie skrzypiącego łóżka i wkręcenie zawiasików
- zawieszenie obrazków,
czyli na dobrą sprawę, niewiele zostało do pełni szczęścia :-)

Ja naprawdę nie mam na co narzekać, bo Weronika co prawda dwa dni temu doczekała się zawieszenia mapy, ale na docięcie roletki pewnie jeszcze trochę poczeka - darmowe kino dla sąsiadów zapewnione :-)

Kolejne miejsce, które można nazwać prawie skończonym jest kuchnia, teraz oczekujemy na wyciągnięcie z za piecyka placka (czyli takie jabłko w cieście - samo wpadło;] ) i zamontowanie klapy od niego lub czegoś co ograniczy wpadanie różnych różności za niego ... Swoją drogą, to ciekawa jestem jak będzie wyglądała nowa lampa, jeśli zawiśnie przy suficie.

W przedpokoju za to został usunięty tor przeszkód, dzięki temu moje "kicanie" stało sie bezpieczne i wygodne, chociaż nadal muszę uważać na odpadające niespodziewanie drzwiczki od szafki na buty...

Do Krzysia pokoju bezpieczniej będzie nie wchodzić, choć żywimy nadzieję ze choinka z okna zniknie do Wielkanocy ;-) a nowy tor przeszkód zostanie usunięty i będę mogła ze spokojem wychodzić na spacery na balkon ... świeże powietrze jest bardzo istotne podczas rehabilitacji :-)

Następnym, godnym polecenia pomieszczeniem jest łazienka i oczekująca na zamontowanie półeczka (obecna jej lokalizacja to parapet w pokoju Krzysia), choć w sumie to co teraz też nie jest złe, mimo iż przeglądając się w lustrze stoję na na stołeczku ;)

Ubikacja - hm, no cały czas pracujemy nad tym i kładziemy kafelki, jak dobrze pójdzie to do magicznej Wielkanocy, zostanie nałożona fuga...

Tak czy inaczej ja wygrałam fotel, który zostanie już u mnie w pokoju - ponieważ remont nie zakończy się do lutego, a Weronika wygrała GIN - zakończenie remontu WC, w terminie do 31.12.2007 r.

Może jeszcze o coś sie założymy?

Szanse mimo, iż są nikłe istnieją, skoro Krzyś będzie chciał pochwalic sie wyremontowanym mieszkaniem przed swoimi znajomymi, remont zostanie w końce zakończony ... dalsze informacje z pola remontu / walki w późniejszym czasie.

TRZYMAMY KCIUKI !

środa, 16 stycznia 2008

trochę eksperymentuję ale wszystkie ...

Trochę eksperymentuję z blogiem, ale wszystkie zamieszczone informacje są autentyczne, mimo iż mogło by się wydawać, że takie rzeczy normalnie się nie zdarzają...


Ale za to domek wygląda tak, tzn kiedyś tak było, teraz trwa permamentny remont :-)




Zdjecia z remontu w najbliższym czasie ...

domek na Wichrowym

Zaczynam swoją opowieść - trochę późno, ale lepiej później niż wcale...
Historia ta zaczyna się w połowie września, kiedy Krzysio B. kupił mały domek, a raczej duże mieszkanie, w niekoniecznie pięknym mieście :-)
Dwie wspaniałe kobiety i on jeden - malutki, w cieniu naszej wspaniałości ... (swoją drogę, to ciekawa jestem co na to Krzysiu powiesz, chyba nie zaprzeczysz?)

To Weronika (zdjęcie zamieszone bez jej zgody i wiedzy)

i Ja :-)