wtorek, 1 lipca 2008

wyprowadzka ...

co dzień to samo ...


czasem w inny sposób


imię: Weronika
wiek: odpowiedni by skończyć studia
na Wichrowych: 260 dni
jeden z celów: wyjechać z Poznania i zamieszkać nad morzem
o niej, inni (rozmowa z 30.06.2008): "dowcipna, nie śmieszna, a to jest różnica" ;)
Ja: Jeśli mówię Weronika, to co najpierw przychodzi Ci do głowy?
Kylu: Grzegorz :)
najczęściej wypowiadane słowa: "cham i prostak"
ulubiona przyprawa: majonez
ulubione danie: duża pizza serowa z Tino
ulubiona rzecz z której lubi być wyręczana: mycie naczyń
ulubiona czynność / hobby: prasowanie
ulubiona piosenka: "czarny chleb" Strachy Na Lachy
znielubiana muzyka: Beirut
ulubione imię (wg mnie) : Ferdynand (przy nim na zdjęciu poniżej)
(to z nim najczęściej spędzała czas w maju i czerwcu pisząc pracę mgr - obrona została wyznaczona na dzień 17.07.2008 R - termin obrony wyznaczony wstępnie na: 19 maja, 9 czerwca, 30 czerwca nie zostały zachowane, oby to była ostatnia zmiana w tej kwestii)



jakoś tak dziwnie jest na świecie ... coś się zaczyna ale i musi kiedyś się skończyć ... nie ma stanu idealnego, zawsze coś stoi na naszej drodze ... jedni cieszą się z tego, z czego inni się smucą ... to ostatnie dni z Weroniką na Wichrowym.


i z innej perspektywy

Uczcijmy to, że tu była - tak jak ja wygrała casting, że nadal jest i czasem nas odwiedzi :)

tyle zostało po pożegnalnym obiedzie

W W W - czyli:
Weronika z Wichrowego Wzgórza
Wytwórnia Wszelkiej Wiedzy
Weronika Wie Więcej


a miś ma na imię WICHEREK i nie dla tego że miewa wiatry - wicherki


a tak spędzaliśmy część z 260 wieczorów i dzisiejszy również
(znowu wygrał Krzysiek)


ostatnie wspólne zdjęcie

2 komentarze:

Unknown pisze...

tak sobie czytam, oglądam i się wzruszam, dziękuję Wam Kochani za te wspólne 260 dni, będę tęsknić:*

Betka ... pisze...

co można powiedzieć ... dziękuje za Tweety'ego i inne chwile tez