wtorek, 13 maja 2008

nieoczekiwany zwrot ...

Wydawałoby się że blog umarł naturalną śmiercią ... z wciąż trwającą rehabilitacją nogi, zwiększonym tempem życia, było by to uzasadnione... ale życie jest pełne niespodzianek.

Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, kiedy nastąpi nieoczekiwany zwrot wydarzeń...

Blog "nasz domek" zaczął się od niefortunnego wypadku na oblodzonej drodze, czego skutkiem była złamana noga (kostka boczna podudzia lewego) ...


swoją reaktywację blog, zawdzięcza ....

... złamaniu przedramienia prawego w miejscu typowym !!!


Nie będę wchodzić w szczegóły, jak i gdzie to się stało ... wiadomo jedno, był to "wypadek w drodze z pracy".

WRACAJĄC DO DOMKU ....

dziś na Wichrowym odwiedził nas niesamowity gość:

zapraszamy ponownie :)


MAJÓWKA

Majówka minęła, a ja wciąż żyję wspomnieniami, czyli w pełni sprawna obserwuję z moją towarzyszką z Sokolika Dużego piękną, zaśnieżoną Śnieżkę


żeby nikt mi nie zarzucił gołosłowności, długi weekend spędzałam z ...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ładna i do tego czytać umie, numer tej pani proszę

Anonimowy pisze...

widać że gips modny w tym sezonie

Anonimowy pisze...

czy aby nie przesadzasz Becia z tymi gipsowymi kreacjami?