poniedziałek, 26 maja 2008

na podkarpaciu ...

... ciekawostką, a być może informacją (bardzo ważna w przypadku uprawiania "turystyki lokalnej"), iż należy wziąć pod uwagę fakt, że autobus, tzw "pekaes" przyjedzie 15 minut przed czasem podanym na rozkładzie, lub co może być mniej dotkliwe dla podróżnika ok 10 minut po czasie wyjściowym ...
nie znasz dnia a tym bardziej godziny, kiedy pojawi się pekaes :)
(przemyślenia z dnia 26 maja 2008 r.
- przystanek autobusowy z Krościenka N. do Pustyn)

2 komentarze:

Unknown pisze...

Beatko! a wiesz, że pks to skrót od przyjemność, komfort, satysfakcja. Tak w każdym razie twierdziło dwóch moich znajomych, stałych użytkowników tego typu transportu

Betka ... pisze...

ostatnio, dwa dni temu...chi miałam odwiedzić koleżankę,
do Krosna, odwiózł mnie "kolega" a potem miałam jechać pekaesem... dobrze że byłam wcześniej, bo autobus odjechał (z dworca - z przystanku początkowego) 6 minut przed czasem !!
następny byłby za godzinę :/