poniedziałek, 20 października 2008

2 tygodnie laby ...

opis i zdjęcia niebawem,
teraz są ważniejsze sprawy do opisania ;)

moje domowe SŁONECZKO :)


Najpierw do góry ->
potem na dół :)


piękne widoki, przejazd kolejką na Kasprowy, śnieg
... i szarlotka w Murowańcu :)

Następne dni upłynęły na szukaniu dziury w całym ...

czyli jaskiniowanie :D

Dalej był wyjazd w Bieszczady

a potem Tarnica
i szczyt :)

2 tygodnie urlopu, 2 tygodnie laby :)
w podróży, w drodze, w Krakowie ...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Bieszczady Ci służą, ślicznie się uśmiechasz na zdjęciu z mapą